T R A N S G E N D E R Y Z M


  • Index
  •  » Transgenderyzm
  •  » Nie tylko hormony (genetyka tożsamości płciowej) i inne rozważania.

#1 2008-03-25 18:59:32

Karol

http://pun.pl/rangi/Multi-Shape/%5Bg5%5Dstars/%5Bg5%5Dstars_5.png

Zarejestrowany: 2006-11-15
Posty: 1233
Gender: tg k/m

Nie tylko hormony (genetyka tożsamości płciowej) i inne rozważania.

Znalazłem dziś artykuł na temat badań z dziedziny genetyki, które mogą wyjaśnić, dlaczego niektórzy są tg/ts mimo typowych dla swojej biologicznej płci poziomów hormonów w życiu płodowym i postnatalnym. Poziomy hormonów w życiu płodowym uważano za decydujący czynnik w rozwoju przyszłej tożsamości płciowej. Obecnie, posługując się modelem zwierzęcym, zidentyfikowano ponad 50 genów, które zaczynają działać przed rozwojem gonad płodu (a więc produkcją hormonów) i których ekspresja różni się u przedstawicieli obu płci. O zmienioną u danej osoby ekspresję genów nie jest wcale tak trudno. Badania nad muszkami owocowymi dają podobne rezultaty. Można zmienić płciowe zachowanie muszek poprzez zmianę w jednym tylko genie.

http://www.webmd.com/sex-relationships/ … -hardwired
http://www.ftminfo.net/genetics.html

Przypomniało mi to rozmowę z pewnym gejem, który dowiedział się od psycholog, że bycie gejem jest czymś normalnym, a bycie ts jest zaburzeniem. Podszedł do nowej wiadomości zupełnie bezkrytycznie. Tymczasem jeszcze nie tak dawno homoseksualizm nazywano dewiacją. Nauka stale się rozwija. Pisałem już o badaniach nad podwzgórzową strukturą BSTc, która zarówno u ts k/m, jak u ts m/k wykazywała strukturę typową dla płci odczuwanej, nie biologicznej.

Na stronie dla osób z zaburzeniami różnicowania płci znalazłem kolejną wzmiankę o psychicznych przyczynach transseksualizmu, w przeciwieństwie do, jak pisano, interseksualizmu. A przecież, jeśli odrzucimy całą oficjalną nadal i nie udowodnioną teorię psychologiczną, dochodzimy do stanu bliskiego różnym formom interseksualizmu, tyle, że dotyczącego nie genitaliów, ale pewnych odpowiedzialnych za tożsamość płciową struktur mózgu. Jesteśmy naszymi mózgami, nie naszymi genitaliami. Dawniej zachwycano się psychoanalizą, dziś określa się ją jako pseudonaukę. Nie mam na celu dyskredytowania psychologii, ale jestem zaskoczony brakiem krytycyzmu i przyjmowaniem za pewnik teorii bez namacalnych dowodów.

Na podstawie różnorodnych badań jestem gotów postawić tezę: GID nie jest zaburzeniem psychicznym. Ewentualne problemy psychologiczne związane są z sytuacją ewentualnej społecznej nieakceptacji osoby z GID. Być może genetyka już wkrótce przyniesie dowody nie do podważenia i test genetyczny na tożsamość płciową. Badania trwają.

Herbert Bower (psychiatra z Melbourne), który  leczył ponad 1000 osób z ts i GID, stwierdza: "Nie znalazłem żadnych dowodów, że ma to coś wspólnego z wychowywaniem dzieci. One są zupełnie normalnymi dziećmi z zupełnie normalnymi rodzicami. Ale mówią, że są w niewłaściwym ciele i ja im wierzę."

W niektórych rodzinach transseksualizm może być przenoszony z pokolenia na pokolenie. To fakt. Dowiedziałem się tego dzisiaj.

W klinice w Melbourne 2/3 nastolatków i dorosłych z GID decyduje się na ewentualną hormonoterapię, 1/4 decyduje się na operację. Nie wszystkie osoby z GID decydują się na drogę typową dla ts. Gdzie jest zatem miejsce dla tych, którzy się na nią nie decydują? W dawnych czasach, gdy odwiedzałem forum dla ts, nie było tam dla nich miejsca. Ja natomiast uważam ts i tg za różne manifestacje tego samego zjawiska.

Offline

 

#2 2008-03-26 18:04:37

Oskar

http://pun.pl/rangi/Multi-Shape/%5Bg5%5Dstars/%5Bg5%5Dstars_5.png

Zarejestrowany: 2007-01-13
Posty: 181

Re: Nie tylko hormony (genetyka tożsamości płciowej) i inne rozważania.

Karol napisał:

W niektórych rodzinach transseksualizm może być przenoszony z pokolenia na pokolenie. To fakt. Dowiedziałem się tego dzisiaj.

Co? A mi się wydawało, że transseksualiści są bezpłodni, więc jakie pokolenie...?

Obawiam się, że jak się komuś uda udowodnić, że "zaburzenie to" jest spowodowane czynnikiem genetycznym obudzą się "wybawiciele świata" próbujący uleczyć "biednych upośledzonych" metodami ingerencji w genetykę.

Offline

 

#3 2008-03-26 21:39:00

Karol

http://pun.pl/rangi/Multi-Shape/%5Bg5%5Dstars/%5Bg5%5Dstars_5.png

Zarejestrowany: 2006-11-15
Posty: 1233
Gender: tg k/m

Re: Nie tylko hormony (genetyka tożsamości płciowej) i inne rozważania.

Oskar napisał:

Co? A mi się wydawało, że transseksualiści są bezpłodni, więc jakie pokolenie...?

Niektórzy tg i ts mają biologiczne dzieci. Sam znam takie osoby.
Tu: http://advocate.com/issue_story.asp?id=52664&page=1 możesz przeczytać o tg k/m, legalnie żonatym, którego żona przeszła histerektomię z powodu endometriozy. Autor artykułu pisze, że posiadanie biologicznego potomka nie jest pragnieniem męskim lub kobiecym, ale czysto ludzkim. Ja to rozumiem, pisałem zresztą o tym już wcześniej. Obecnie Thomas jest mężczyzną w ciąży.

Oskar napisał:

Obawiam się, że jak się komuś uda udowodnić, że "zaburzenie to" jest spowodowane czynnikiem genetycznym obudzą się "wybawiciele świata" próbujący uleczyć "biednych upośledzonych" metodami ingerencji w genetykę.

Prawo ochroni tg i ts przed zakusami takich "wybawicieli".

Offline

 

#4 2008-03-27 20:09:25

Oskar

http://pun.pl/rangi/Multi-Shape/%5Bg5%5Dstars/%5Bg5%5Dstars_5.png

Zarejestrowany: 2007-01-13
Posty: 181

Re: Nie tylko hormony (genetyka tożsamości płciowej) i inne rozważania.

A lobbing jest od tego żeby prawo zmieniać

Offline

 

#5 2008-03-27 20:39:51

Karol

http://pun.pl/rangi/Multi-Shape/%5Bg5%5Dstars/%5Bg5%5Dstars_5.png

Zarejestrowany: 2006-11-15
Posty: 1233
Gender: tg k/m

Re: Nie tylko hormony (genetyka tożsamości płciowej) i inne rozważania.

Oskar napisał:

A lobbing jest od tego żeby prawo zmieniać

Bez przesady. Czy ktoś zmusza ludzi do leczenia cukrzycy, nadciśnienia, czy jakichkolwiek innych chorób? Nie można leczyć pacjenta bez jego zgody. To fundamentalna zasada, a wyjątki od niej zostały już ujęte w szczegółowych przepisach (np. zagrożenie zdrowia i życia, gdy uzyskanie zgody nie jest możliwe). Transseksualizm nie jest chorobą psychiczną (istnieje dokładna definicja choroby psychicznej, która nie obejmuje tzw. zaburzeń), zatem leczenie bez zgody pacjenta nie jest w tym przypadku możliwe.

Offline

 

#6 2008-03-28 00:39:41

Oskar

http://pun.pl/rangi/Multi-Shape/%5Bg5%5Dstars/%5Bg5%5Dstars_5.png

Zarejestrowany: 2007-01-13
Posty: 181

Re: Nie tylko hormony (genetyka tożsamości płciowej) i inne rozważania.

Karol, nie mozna nikogo zmusic, ale mozna powiedziec, ze nie ma potrzeby leczenia operacyjnego (tak jak chca transseksualisci) gdyz mozna wyleczyc ich genetycznie i naprowadzic na "wlasciwa droge". Chyba wiesz o co mi chodzi?

Offline

 

#7 2008-03-28 16:03:37

Karol

http://pun.pl/rangi/Multi-Shape/%5Bg5%5Dstars/%5Bg5%5Dstars_5.png

Zarejestrowany: 2006-11-15
Posty: 1233
Gender: tg k/m

Re: Nie tylko hormony (genetyka tożsamości płciowej) i inne rozważania.

Oskar, jeżeli istnieją różne metody leczenia i są one zgodne z aktualną wiedzą medyczną (a wiemy, że zmiana płci umożliwia osobie ts prowadzenie satysfakcjonującego życia) - pacjent ma prawo do wyboru metody leczenia.

Offline

 

#8 2008-04-16 03:17:35

Oskar

http://pun.pl/rangi/Multi-Shape/%5Bg5%5Dstars/%5Bg5%5Dstars_5.png

Zarejestrowany: 2007-01-13
Posty: 181

Re: Nie tylko hormony (genetyka tożsamości płciowej) i inne rozważania.

http://www.polgej.pl/index.php?option=c … &Itemid=4. Że Hemingway był gejem to mnie zaskoczyło, ale, że jego syn był transseksualistą to już wogóle...
Czyżby to się dziedziczyło jakoś stopniowo? Od homoseksualizmu, przez transgenderyzm po transseksualizm w trzecim pokoleniu?

Offline

 

#9 2008-04-17 19:45:48

Karol

http://pun.pl/rangi/Multi-Shape/%5Bg5%5Dstars/%5Bg5%5Dstars_5.png

Zarejestrowany: 2006-11-15
Posty: 1233
Gender: tg k/m

Re: Nie tylko hormony (genetyka tożsamości płciowej) i inne rozważania.

Ciekawe, nie wiedziałem o tym. O Hemingwayu wiedziałem tylko tyle, że miał problem z alkoholem, bardzo lubił koty, a cytaty z niego należą do moich ulubionych.

Offline

 

#10 2008-12-13 15:47:55

delta

http://pun.pl/rangi/Multi-Shape/%5Bg5%5Dstars/%5Bg5%5Dstars_5.png

11170622
Zarejestrowany: 2008-12-06
Posty: 30
WWW

Re: Nie tylko hormony (genetyka tożsamości płciowej) i inne rozważania.

Oskar napisał:

Karol, nie mozna nikogo zmusic, ale mozna powiedziec, ze nie ma potrzeby leczenia operacyjnego (tak jak chca transseksualisci) gdyz mozna wyleczyc ich genetycznie i naprowadzic na "wlasciwa droge". Chyba wiesz o co mi chodzi?

O jakim leczeniu genetycznym piszesz.Na czym na ono polegać?

Offline

 

#11 2009-12-03 16:52:28

Karol

http://pun.pl/rangi/Multi-Shape/%5Bg5%5Dstars/%5Bg5%5Dstars_5.png

Zarejestrowany: 2006-11-15
Posty: 1233
Gender: tg k/m

Re: Nie tylko hormony (genetyka tożsamości płciowej) i inne rozważania.

http://www.newscientist.com/article/dn1 … e-men.html - szkoda, że w Polsce nie prowadzi się tego typu badań, przynajmniej mnie nic o tym nie wiadomo...

Offline

 
  • Index
  •  » Transgenderyzm
  •  » Nie tylko hormony (genetyka tożsamości płciowej) i inne rozważania.

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora